Jakaś informacja
Niestety, ostatnio trochę brakuje mi czasu na pisanie, dlatego otwarcie bloga nastąpi dopiero... nie wiem kiedy. Ale nastąpi :) Zależy mi na ukończeniu swojego małego debiutu, ale sami rozumiecie - szkoła jeszcze nigdy nie wysycała ze mnie tyle energii, co w tym roku. A maturka już za niecałe 1,5 roku (whaaaaaaat the heck?!).
Życzę Wam powodzenia w życiu i zrealizowania wszystkich marzeń na Nowy Rok. Oby chociaż 2017 okazał się być dobry.
Kathleen Smith
Bozebozeboze otworz juz bloga, bo wlasnie skonczylam pierwsza czesc opowiadania i nie mam co ze soba zrobic jejuuuu, cos czuje ze bede tu co godzine zagladala bo ja chyba nie wytrzymam aa
OdpowiedzUsuńSpokojnie, praca wre, niedługo zaczynamy! :D
UsuńJuz nie moge sie doczekac eh:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHejo hejooo :D
OdpowiedzUsuńKochana, czekam na rozdział! Kiedy przewidujesz publikację?
Hej :) Jeszcze w tym tygodniu powinna się pojawić pierwsza notka :)
UsuńPonawiam pytanie! (O tym, że czekam nie muszę chyba wspominać :P )
UsuńNie jestem w stanie podać konkretnej daty. Ale niedługo, obiecuję :)
UsuńCześć. Znalazłam to opowiadanie dzięki Ivie, która poleciła je gdzieś na grupie na fb. Na początku pomyślałam sobie "Oby to tylko nie był typowy blogasek". Po przeczytaniu Twojego opowiadania (nie poszłam aż do szkoły, bo tak wciągnęłam się w opowieść!) mogę dużo o nim powiedzieć, ale z całą pewnością nie to, że jest blogaskiem. Rewelacja. To jedne z najlepszych jego określeń. Kanon. Irytujący Draco. Przeurocze sceny z moją ukochaną dwójką w rolach głównych. Za to wszystko Twój blog stał się jednym z moichulubionych i na pewno o nim nie zapomnę, zaraz zresztą umieszczę link na swoim blogu żeby nigdy nie zapomnieć o nim, a może i dzięki temu Ty zyskasz nowych czytelników?
OdpowiedzUsuńJedną z rzeczy,która skradla moje serduszko doszczętnie była fabuła. Rozległe pojęcie. Już tłumaczę co mam na myśli. Większość opowiadań, które czytałam (a było ich mnóstwo!) ograniczały się tylko do historii Draco i Granger. Zazdrosny Ron niszczący szczęście dwójki zakazanych kochanków. No szanujmy się trochę, to się nawet źle czyta! Ale nie o to mi chodzi w sumie. Twoje opowiadanie jest jedynym z moich ulubionych między innymi ze względu na fabułę. Jest znakomite pod każdym aspektem. Każdy rozdział był dla mnie niespodzianką, a to chyba najważniejsze, zaskakiwanie czytelników .
Kiedy czytałam epilog prawie płakałam, nie mogłam sobie wyobrazić Granger bez wspomnień, bez tego co było dla niej najważniejsze, najszczęśliwsze. Jednak rozumiem (a przynajmniej się staram!) decyzję Dracona. W podobnej sytuacji pewnie zachowałabym się podobnie (mój list z Hogwartu się zgubił, ale nadal na niego czekam!).
Nie wiem co mogłabym jeszcze napisać. Podziwiam Cię i życzę jak najwięcej weny! Pozdrawiam serdecznie oraz cierpliwie czekam na kolejny rozdział. Vinci blaisezabinipmm.blogspot.com
Dziękuję bardzo, nawet nie wiesz, jak mi miło! :)
UsuńWitam!
OdpowiedzUsuńIle mniej wiecej rozdziałów będzie miała ta cześć? W pierwszej sie zakochałam, jest
cudowna!
Ps. Kiedy pierwsza notka? Błagam nie kaz czekać bo zwariuje!
Dziękuję! Blog ruszy 15.04 :)
Usuń